Sezon 2023/2024 Tauron Hokej Ligi nabiera rozpędu. Zapowiada się on wyjątkowo emocjonująco. Chrapkę na tytuł mistrzowski ma kilka drużyn. Zanim poznamy końcowe rozstrzygnięcia w walce o medale, 18 października, poznaliśmy tryumfatora meczu o Superpuchar Polski w hokeju na lodzie. Na Stadionie Zimowym w Tychach zdobywca Pucharu Polski – GKS Tychy podejmował mistrza kraju – GKS Katowice. Kto rozstrzygnął górnicze derby na swoją korzyść i sięgnął po trofeum? Tego dowiesz się w dalszej części artykułu.
GKS Tychy w Superpucharze Polski w hokeju
Tegoroczny mecz o Superpuchar Polski w hokeju na lodzie miał wyjątkową otoczkę. Była to bowiem jego dziesiąta edycja. W tym jubileuszowym spotkaniu, jak już wspomnieliśmy, doszło na lodzie do górniczych derbów. Pełniący rolę gospodarza – GKS Tychy chciał zrehabilitować się za nie najlepszy początek sezonu i po raz czwarty w historii sięgnąć po to prestiżowe trofeum.
Pojedynek o Superpuchar – GKS Tychy vs GKS Katowice
Jak wiadomo pojedynki GKS-u Tychy i GKS-u Katowice od zawsze wzbudzają olbrzymie emocje. Tak też było 18 października. Obie ekipy to główni pretendenci do tytułu mistrza Polski. Minimalnym faworytem pojedynku o Superpuchar Polski był GKS Katowice. Aktualni mistrzowie Polski są niepokonani w lidze od początku sezonu. Z kolei tyszanie chcieli zrobić wszystko, aby przed swoją publicznością sięgnąć po puchar i tym samym zrehabilitować się za nie najlepszy początek sezonu.
Mecz od początku toczony był w szybkim tempie. Zespoły raz po raz sprawdzały czujność obu bramkarzy. Obustronne badanie sił trwało do 12 minuty 28 sekundy pierwszej tercji. Wtedy jako pierwsi konto bramkowe w tym meczu ku uciesze miejscowych kibiców otworzyli tyszanie. Konkretnie uczynił to Bartłomiej Jeziorski, korzystając z kapitalnej asysty Alana Łyszczarczyka. Pierwsza tercja zakończyła się jednak remisem po tym, jak na 50 sekund przed końcem dała o sobie znać zabójczo skuteczna w tym sezonie pierwsza formacja katowiczan. W rolach głównych w tej akcji wystąpili kapitan GKS-u, Grzegorz Pasiut i strzelec gola – Bartosz Fraszko. Premierowa odsłona zakończyła się remisem, który zwiastował kolejne emocje w dalszej części spotkania.
I tak też było. Druga tercja to hokej na lodzie na najwyższym poziomie. W sumie padły w niej cztery gole. Na początku drugiej odsłony tyszanie dwukrotnie mieli szanse, aby wyjść na prowadzenie. Byli jednak nieskuteczni podczas gry w przewagach. Podopieczni trenera Jacka Płachty przetrwali trudne momenty. Kiedy nadarzyła się okazja, po raz pierwszy wyszli na prowadzenie w tym meczu. Stało się to za sprawą fińskiego obrońcy Joony Monto. Tyszanie za wszelką cenę chcieli szybko ponownie doprowadzić do wyrównania. Udało im się to w 30 minucie za sprawą Wiktora Turkina. Białorusin skutecznie wykonał rzut karny. Po zdobyciu tego gola ekipa nowego trenera GKS-u Tychy, Pekki Tirkonena poszła za ciosem. Po upływie niespełna dwóch minut od gola wyrównującego tyszanie po raz drugi w tym meczu objęli prowadzenie. Na listę strzelców wpisał się Roman Rac. Jak się okazało, nie był to jednak koniec emocji w tej szalonej tercji. Na minutę i sześć sekund przed jej zakończeniem na tablicy wyników ponownie był remis. Autorem gola dla katowiczan był Mateusz Michalski.
W ostatniej tercji oba zespoły grały rozważnie w obronie. Mając świadomość, że jeden błąd w defensywie może pozbawić którąś z ekip szans na puchar. Kiedy wydawało się, że wszystko zmierza do dogrywki, w 59 minucie Bartosz Ciura skorzystał z kapitalnego podania Christiana Mroczkowskiego. Obrońca tyszan stanął oko w oko z Johnem Murrayem i precyzyjnym strzałem wprawił w euforię tyskich kibiców.
Czwarty Superpuchar GKS Tychy
Dla hokeistów GKS-u Tychy jest to czwarty Superpuchar Polski w historii. Wcześniej jego zdobycie świętowali w 2015, 2018 i 2019 roku. Tym samym drużyna GKS-u Tychy została samodzielnym liderem jeśli chodzi o zestawienie zdobywców tego trofeum. Do tej pory podobnie jak GKS Tychy – 3 razy po Superpuchar Polski sięgała tylko drużyna Cracovii Kraków.
Kiedy kolejny Superpuchar Polski w hokeju?
Warto zaznaczyć, że kolejny mecz o Superpuchar Polski zostanie rozegrany dopiero w przyszłym sezonie. Teraz przed ekipą Pekki Tirkonena kolejne mecze ligowe (27 października wyjazdowy mecz z Jastrzębiem, 29 października domowy mecz z Sanokiem i 3 listopada wyjazdowy mecz z Toruniem).