Epidemia na całym świecie przekreśliła plany sportowców niemal wszystkich dyscyplin. Najlepsze ligi piłki nożnej nie grają od połowy marca. Piłkarze trenują indywidualnie w domach, a kluby traci miliony euro. Wszyscy marzą o jednym – o wznowieniu rozgrywek. Dlatego pojawiają się coraz śmielsze pomysły dotyczące powrotu do gry.
Przełożenie EURO 2020 uwolniło terminarz
Z punktu widzenia europejskich klubów i rozgrywek piłki nożnej, kluczową decyzją było przełożenie Mistrzostw Europy 2020 na kolejny rok. Dzięki temu dwa miesiące, czerwiec i lipiec stały się dostępne dla lig. W letnich miesiącach można wrócić nadrabiać zaległości. Jeśli oczywiście sytuacja z koronawirusem się poprawi. Wszyscy mają na to nadzieję. UEFA zachęca władze lig i związków piłki nożnej, aby starać się dokończyć sezony i nie anulować sezonu 2019/20. Wszystkie mecze reprezentacji narodowych, w tym towarzyskie i w ramach play off do EURO 2020 także zostały przesunięte w czasie – na jesień i wiosnę przyszłego roku. Dlatego najlepsze ligi nie tylko czekają na zielone światło, ale obmyślają plan, jak mogłyby wyglądać ligi w czasie wciąż trwającej epidemii.
Czytaj także:
Bundesliga – gra w piłkę nożną i testy
W niemieckiej lidze powołano nawet specjalną grupę ekspertów, która zajmuje się tym tematem. Telewizja MDR dotarła do pierwszych ustaleń tej grupy. Gdy Bundesliga zostanie wznowiona piłkarze mieliby przechodzić testy na koronawirusa co trzy dni. Gdyby któryś z zawodników byłby zakażony trafiałby na kwarantanne. Reszta drużyny trenowała i grałaby dalej. Działoby się tak, aż do momentu, gdy zdrowych będzie w jednych drużynie co najmniej trzynastu piłkarzy i dwóch bramkarzy. Na razie niemiecki związek piłki nożnej nie ustosunkował się do tego pomysłu, ale… w podobnie myślą w innych krajach i ligach.
Liga hiszpańska w izolacji
Tak jest m.in. w La Liga. Hiszpańskie kluby chcą wznowić rozgrywki, choć nikt nie wie, kiedy będzie to możliwe. Radio Cope dotarło do opracowania dotyczącego ewentualnego wznowienia rozgrywek Primera Division. Podobnie, jak w Bundeslidze byłby częste testy i wykrycie zakażenia oznaczałoby kwarantanne dla danego gracza. Wszystkie drużyny byłby izolowane w ośrodkach treningowych, które regularnie byłyby dezynfekowane. Badani byliby także członkowie sztabów, wszystkie osoby współpracujące przy meczach La Liga oraz rodziny piłkarzy. Mecze oczywiście odbywałyby się przy pustych trybunach. Dokument ma zawierać kilkanaście stron.
NBA w jednym hotelu?
W czerwcu swoje rozgrywki wznowić chciałaby najlepsza koszykarska liga na świecie, czyli NBA. Nie wiadomo czy będzie to możliwe i realne, bo jak na razie w Stanach Zjednoczonych jest najwięcej zakażonych wirusem na świecie. Mimo tego władze NBA przedstawiły zawodnikom i właścicielom klubów kilka alternatywnych rozwiązań. Jedna z propozycji mówi o tym, że wszystkie drużyny zostałyby przetestowane i przeniesione do ogromnego hotelu w Las Vegas. Tam rozgrywano by mecze w pustej hali. Jeden po drugiem. Hotel i ludzie byliby odizolowani. Dla wszystkich byłoby to jednak ogromne wyzwanie pod względem logistyki i oczywiście finansów. NBA musiałaby jednak wpierw dostać zezwolenie ze strony departamentu zdrowia USA.